Menu
Gildia Pióra na Patronite

Tron szarych demonów

Ketonal5G

Odsłaniam przedpole dla mojego Śpiącego wampira. Żyją od początku istnienia ziemi, są wstrętne, dlatego chowają się w lodówkach i za dziełami sztuki. Sprawdzam skrzynkę e-emaliową, brak nowych wiadomości. Organizator wieczoru Pan Wampir jeszcze śpi. Sam nie wiem jak to się potoczy. Istnieje bowiem ocena bezsensowności. Literki koślawe do potęgi nieznanej, rzewne wyrazy jak składane krzesła ustawiam.

Wielkie poszukiwania - Teraz - trwają.

Na placu powstało zamieszanie. roześmiane gęby uczestników mityngu, czyhają. Nadciąga fala zniecierpliwienia. Smutek zawsze łączy się z fatalizmem. Tak być musi. Każda historia ma początek i środek wyważony, końcówki są różne. Chciałbym jak najlepiej. I tak nie wierzę we wróżby.

Opróżniam szafki i szuflady z rzeczy zbędnych, znajduję tylko butelkę wina - istnieje przecież instytucja przedawnienia. Istnieją również różnice pomiędzy stronicami, każda żyje osobno, zważywszy na to, że nie ma tematu.
Dogonię, przeanalizuję mowę i treść.

Nie mówię koniec. Tak mówią melodramatyczne kobiety.
My mężczyźni walczymy z Wampirami.

Obserwuję, poznaję, może jestem nie niekompetentny.
Albo powrócę do rachunku różniczkowego i całkowitego, algebry liniowej. przestanę wymyślać, przeklinać i kłamać.
Najgorsze będzie to, jak dopadnie mnie Wampir i pozostanie tylko czarna książeczka do nabożeństwa. Wszystko może się wydarzyć. To są muskularne zasadnicze argumenty.
Jaskółcze piórko na szybie rysuje przepowiednie. Nie wiem skąd napływa muzyka żałobna. Czuje, że polegnę, gdy obudzę Wampira. Mówię i odpycham te wspomnienia.
Na koniec, żebym nie zapomniał powiedzieć

- Nikt dziś nie ceruje skarpetek, Kupuje się u chińczyka za złotówkę.

Jeśli tekst się nie podoba, mogę zmienić go zasadniczo.
Powiedźcie jak?

10 509 wyświetleń
101 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!