Menu
Gildia Pióra na Patronite

Oni.

Nikł blask w dwóch z najpiękniejszych gwiazd.
Zatarł się ślad, rozmów i szeptów
dotyku ich warg.
Ona jak dzień, niosła nowy sens
koiła każdy ból, burzyła największy mur.
On zaś jak noc, potężną miał moc
otulał ją gdy przyszły chłodne dni,
i słone po policzku tłukły się łzy.
Ona ? .. czasem uciekała, miłośći się bała,
choć w Jego oczach siebie widziała.
Nad horyzonty, nad puch umykała
i motyle, we włosy wpinała.
A potem wraz z dniem,
z rosą przychodziła
i tęczę na niebie z kwiatów mu wiła.
On choć nie rozumiał, nie pytał,
nie wnikał,
z czułym uśmiechem za rękę ją chwytał.
Czule jej ciało duszą dotykał
Uczuciem na wieczność jej sny przenikał.
Pędzili swoim życiem tak kilka dobrych lat
ciepłem miłości otulając swój magiczny świat.
To był ich raj ..
Ogród z morzem wychodzących co noc, tych samych gwiazd
burzacy zmysły,
topiący mrok,
ogród płonących serc.
Deszczowa noc zmieniła codziennosci bieg
załamał się most
który łączył Jego i Ją.
Coś się zmieniło, coś - ale co?
Nie wiedziała Ona , nie rozumiał On.
Przeznaczeni sobie, zakryli smutnym płaszczem
Miłosną wieź ..
zbyt słabi by naprawić łączący ich most.
Ona na jednym brzegu - po drugiej stronie On.
Zabrakło lin, zabrakło łodzi
nie śpieszyli się - choć byli jeszcze młodzi.
Z każdym jednak słońca wschodem
szukała na pozór Jego rysów wzrokiem.
I ujrzała coś czego widzieć by nie chciała ..
historia na inną kobietę się przelała.
On nie patrzył już na młodą
znalazł inną, będąc dla niej obroną.
I nowej ciągle wzrokiem poszukiwał,
odwracał się wciąż, żyć bez niej nie umiał.
Kończąc .. wiedzieć byś chciał co się z młodą stało
otóż wraz z zimowym lotem ptaków
do innego świata odleciała,
tam żyła, tam płakała.
Tam śmierć ją nieszczęsna spotkała.

4391 wyświetleń
55 tekstów
1 obserwujący
  • 31 May 2010, 15:50

    Tak. Magicznie smuntne, pisane jednak z autopsji.

  • empiryczna.

    30 May 2010, 19:29

    magicznie smutne...
    ale mimo wszystko piękne.

    :)