"Mrok oblepia me ciało, mróz owiewa mą duszę... Tak wolna, tak samotna, tak chłodna - jak ta noc. Sama , nic nie znacząca drobinka wszechświata, gdzieś na obrzeżu myśli, skryta pod płaszczem snów. Ogłuszająca cisza, a gdzieś daleko tętni życie, gdzieś daleko zdarzył się cud istnienia. Tu tylko zima, tu tylko pustka, tu tylko śmierć i rozkwit zapomnienia... i ja. Zbyt lekka by na ziemi żyć, zbyt ciężka by na niebie lśnić. Odchodzę w niepamięć. Zatracam się coraz bardziej w tej nicości wokół mnie. Znikam, rozpływam się na wietrze. Staję się cichym szeptem, dźwiękiem udręczonym męką zapomnienia. Jestem już tylko cieniem w mroku, dotykiem przeszłości, echem niewypowiedzianych słów, parą niewydanego tchnienia..." A ty...zapal świeczkę, dla tych, których już nie widzi Bóg...