Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ucieczka

Możesz odejść - mówi serce.

- Mogę ale nie idę. Boję się - odpowiadam mu.

Boisz się?

- tak. Boję się konsekwencji,
- urażonych niby uczuć,
- prawdy.
Boję się powrotu.

Powrotu? przeciez nie musisz wracać.

Jak to nie? przeciez tak jest zawsze. Najpierw ktoś ucieka by potem powrócic
chyba na tym to polega.Czy nie?

Widzisz .. powiedziało serce - człowiek ucieka gdy dla niego słońce nie wschodzi rankiem jak zwykle,
gdy oczy przykryła mgła barwiąca wszystko na szary kolor.
kiedy brak mu sił by podnieść swój codzienny krzyż, który tego dnia jest cięższy niż kiedykolwiek.
Człowiek ucieka gdy wydaje mu się że dla bliskich jest tęczą po wiosennym deszczu, czymś pięknym i potrzebnym lecz do czasu.
Człowiek ucieka lecz nie zawsze wraca, choć często tak bardzo tego pragnie.
Zobacz .. kiedy zrobisz coś zlego [stłuczesz flakon], uciekasz bo boisz się, po pewnym jednak czasie wracasz,
ale nie przeraźa Cię twój czyn ale kara która cię czeka. Tak samo jest z ucieczką od codzienności. Obawiasz się tego co powiedzą ludzie.
- A Ty, dlaczego uciekasz?

- Ja? to przecież łatwe.
Dla kogoś kiedyś byłam wszystkim. I On wszystkim był dla mnie.
Byliśmy jedną duszą, myślącą w ten sam sposób,
- działającą podobnie,
byliśmy razem.
On uczył mnie a ja jego.
- choć nigdy się do tego nie przyznawał.
On wyznaczał mi cel który realizowałam, lub przynajmniej się starałam.
On widział we mnie coś innego niż wszystkie pozostałe oczy.
On czasem mi dokuczał, ale i to kochałam. Tego najbardziej mi teraz brakuje.
Ten ktoś odszedł a ja się gubię.
Nikt nie wyznacza mi celu,
nie wskazuje drogi.
nie oblewa zimną wodą, kiedy to potrzebne.
Jestem sama pośród tłumu. jestem sama.
Chciałeś wiedzieć. Więć wiesz. Ale i tak nie zrozumiesz.

- Może i nie ale ..
.. ale przecięż słońce zawsze wschodzi, to Ty budujesz ciemność swoimi lękami i mrocznymi myślami.
Ty boisz się podnieść po raz kolejny swój krzyż przed którym nie uciekniesz, nigdy. A On choć wyciąga z Ciebie wszystko daje jednak siłę odpierającą kolejny atak.
Ty myślisz że jesteś silny skoro stać Cię na ucieczkę, ale to nie porawda, uciekasz bo jesteś słaby. Zbyt słaby by przeciwstawić się niepowodzeniom.
Mówisz że tęksknisz za tym kogo kochasz, ale skąd wiesz czy ten ktoś nie tęskni za tobą?!
NIe potrzebuję Cię tak jak Ty potrzebujesz jego?!
Nie cierpi jak cierpisz Ty?!
wschłuchaj się w rytm własnego serca, które powie Ci co masz robić. Tylko go nie zagłuszaj swoim płaczem. Ono przecież chce Ci pomóc.Ten ktoś jest w Twoim sercu i Tobą kieruje choć tego nie odczuwasz, bo nie widzisz go jak zwykle, nie czujesz jego obecnści. ale tak jest, uwierz mi.
I nie zostawi Cię
Ani przez dzień, godzinę , minutę
ani przez sekundę.
On jest i wyznacza ci cel, oblewa zimną wodą chociaż nie czujesz tego.
Bo nie chcesz czuć, widzieć też nie .Chcesz by był z toba tu i teraz, jak dawniej, lecz wiesz że przecież tak się nie stanie.
Dlatego rozpakuj swój plecak, spójrz w lustro a zobaczysz nie tylko siebie ale i Jego.
Znajdź drogę lecz nie sama na nię wrócisz lecz z Nim,
Ucz się życia, ale wiedz że On nadal uczy się z Tobą.
Kochaj Go bo On nigdy nie przestawał kochać Ciebie.
Już rozumiesz?
Nie całkim, ale przecież mam się uczyć , a to pozwoli mi zrozumieć.
a plecaka nawet nie pakowałam.

4391 wyświetleń
55 tekstów
1 obserwujący
  • 1 June 2010, 22:52

    Bardzo ciekawa jest ta Twoja Opowieść.
    trochę magiczna, trochę fantastyczna ale i bardzo prawdziwa. ;)
    ogromny pluss ;)
    a jeśli pisałaś z doświadczenia to bardzo mi przykro z utraty ukochanej osoby.
    po prostu tak już jest.

  • 26 May 2010, 22:25

    Dziękuję bardzo za opinię ;):)

  • patryka91

    26 May 2010, 12:54

    świetne...

  • patryka91

    26 May 2010, 12:54

    świetne...