Ciastka dwa
Kochałeś mnie. Dbałeś o mnie Dawałeś mi prezenty, żeby czuć moją radość. Ta radość wtedy była też Twoją radością,że robisz coś, co drugiej osobie sprawia przyjemność i dzięki temu czuje się szczęśliwa. Tak to działało - szczęśliwa ja - szczęśliwy Ty. Widocznie brakowało Ci tego wszystkiego w dotychczasowym życiu, które wiodłeś. To wszystko pokazał nam Bóg. Od nas zależy cała reszta. Wiem jedno, nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. To tak nie działa. Jeśli się to ciastko zje coś się skończy. Minie ten smak, zapach... Miłość to delektowanie się tym ciastkiem, cierpliwe i powolne podgryzanie, to uczucie sytości , radość z tego że wciąż jest, nie zjedzone do końca. Ciastko, nadal pachnące i świeże, to troska o drugą osobę i tęsknota, to myśli jej pełne.
A kto łapczywie spałaszuje ciastko nie ważąc na smak i zapach, może już tylko się oblizać , bo resztę życia będzie sprzątać okruchy.
Autor
30 July 2020, 08:58
W miłości występują fazy zakochania od ekscytacji,motyli w brzuchu,szaleńczego pożądania po stagnację,wyważanie emocji potem już tylko razem egzystencji takiej powolnej już bez uniesień. Przecież może być inaczej to tak jak z ogniem trzeba cały czas podsycać by żar nie zgasł,albo z różą ,której nikt nie pielęgnuje usycha i jak z ciastkiem bez delektowania nie poczuje smakuje i nie będzie chciał więcej.Miłość to dawanie siebie drugiej osobie i dbanie o nią do końca,na to jednak niektórych nie stać !
