Menu
Gildia Pióra na Patronite

Droga Donikąd- Wydawnictwo Zacisze - Marek (Fragment)(22)

Grażyna P.

Grażyna P.

Kiedy się obudziła, pocałował ją w usta, przyciągnął do siebie szepcząc jej do ucha - jesteś niesamowita, powtórzymy minioną noc? Rumieniec podniecenia jaki ukazał się na twarzy Matyldy, był dla niego odpowiedzią Marek umiał doprowadzić każdą kobietę do rozkoszy.

Doświadczonym delikatnym, kuszącym dotykiem ust, wtapiał się w każdy zakamarek dziewczyny.
Ciepłym językiem, wzmagał pożądanie prężącego się ciała. Jego dłonie, wędrowały wzdłuż tułowia, coraz wyżej ku piersi, pobudzając twardniejące brodawki. Ich oddechy przyspieszyły bicie serc. Na wargach Matylda poczuła kciuk palca, podniecona szczypała go zębami, delikatnie smakowała, pieszcząc i raz po raz całując Jego ciało. Jej skóra teraz delikatnie pulsowała, wraz ze spływającymi po niej kroplami potu. Drgająca fala rozkoszy, niczym pobudzającym prądem, pieściła tułów.
Nagle odchyliła długą, łabędzią szyję. Marek poczuł zapach jej skóry, podniecony dotykał delikatnie i muskał kark dziewczyny. Nieprzerwanie lizał jej małe stopy, zmysłowo masował. Końcowym już uwieńczeniem tej namiętności był ich wspólny prysznic. Następnie śniadanie, niezwykle gustownie podane przez mężczyznę, do łóżka wraz z czerwoną różą leżącą na tacy.
Ta bajkowa sceneria i mylne poczucie bezpieczeństwa, sprawiły, że Matylda była gotowa dla niego, już od tego momentu, zrobić teraz dosłownie wszystko. Kiedy pierwszy raz zaprowadził ją na strzelnicę, stała oczarowana, czuła się niesamowicie szczęśliwa.
Przy Marku, zmieniła się na pewną osobę. mogła teraz, pozwolić sobie na kosmetyczkę, makijażystkę, drogie ubrania i biżuterię. Chociaż, styl został jej przez kochanka narzucony, nie widziała w tym nic złego. Nosiła głębokie dekolty, za krótkie spódniczki, mocno jaskrawy makijaż.
Wciągnął ją świat, do którego zmierzała nieświadoma konsekwencji. Nocne kluby, alkohol i towarzystwo z przeszłością kryminalną, takim życiem szli oboje ramię w ramię. Tego dnia jak zwykle, po miłosnym uniesieniu, weszli nadzy pod prysznic, mydlana piana spływała, po ich falujących jędrnych pośladkach i umięśnionych nogach, które na przemian całowali zmysłowo i namiętnie, kiedy wyszli nie wycierając się, położyli nagie ciała na łóżku.
- Dzisiaj mam wolne, zaczął marek i dla Ciebie niespodziankę
- ubierz się kochanie wyzywająco
- Nic mi nie zdradzisz?- zapytała, robiąc śmieszną minkę
- nie bo wtedy nie będzie ciekawie, odpowiedział Marek.
Podekscytowana dziewczyna, szybko ubrała się w czerwoną obcisłą sukienkę podkreślającą biust i biodra. Ten wieczór zapowiadał się wyjątkowo emocjonująco, po wyjściu z domu czekała na nich biała limuzyna, do której wsiedli.
- czuję się jak prawdziwa dama
- jakie to uczucie?
- Wspaniałe! zaśmiała się Matylda
- To, może napijemy się szampana, zapytał ją Marek. ( Ciąg dalszy nastąpi)

3820 wyświetleń
48 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!