A wydawało mi się, ze już wszystko przeczytałam... Fajnie mieć takich przyjaciół... wiernych ... Zastanawiam się, co powoduje, ze "laski" dają się wyrywać na takie teksty... Jak zwykle dotykasz rzeczywistości, w sposób który trafia do mnie i jak wynika z moich obserwacji, nie tylko do mnie. Pozdrawiam.
Taaak... Ta prawdziwa miłość, która przeszła wiele prób i zawahań, najczęściej objawia się w bezbrzeżnej przyjaźni. Świetny tekst. Nawet się pośmiałam cicho, hah.
O Bogdanie, chętnie bym się czegoś więcej dowiedział o takich podrywach. Kiedyś to były boskie czasy... A tekst krótki bo zależało mi żeby go umieści. Jak usłyszałem moich wciętych brachów gadających o wyrywaniu lasek nie mogłem się oprzeć - true story.