Dlaczego? W pewnym sensie trzeba łapać chwile, a nie kurczowo trzymać się planu. Życie wymaga od nas szaleństwa. Bo na starość przyjdzie nam powiedzieć... zmierzałem do celu. A jeśli się go nie osiągnie?
Nie chodzi o to, by całkowicie żyć z dnia na dzień, ale... - Dlaczego w ogóle brniemy dalej? - spytałam (...) - Żeby zobaczyć, co jest za rogiem. - Eeee - burknęłam. (...) - Może, żeby zobaczyć, czy za rogiem nie mma czegoś lepszego? M. Cheek (s.42 'ŻSMC')
To też sposób aby przez nie przebrnąć. Trzeba brać takie jaki jest.Jeśli ktoś tak właśnie pojmuje "drogę życia",krótkie dystansy,chwała mu,aby dożyl do śmierci która przyjdzie w wieku starczym:)