Oj krysyta, dzisiaj muszę polemizować. :) Jest ryzyko, masz rację, są również błędy, niewiedza, ale rzeczywiste straty są tylko wówczas, kiedy nie uda się uratować, a nie kiedy się nie ratuje.
To tak jakby ktoś powiedział, że miał w firmie duże straty, bo kupił 300 metrów materiału i wyciął z tego tylko dwie spódnice, a resztę wyrzucił, bo mu belka upadła na podłogę.
Każdy normalny człowiek ratuje ile się da, ile można, zwłaszcza życie.
Poza tym ujęte w myśli słowo "przeznacza" oznacza, iż z góry zakłada... jak to ktoś ostatnio powiedział "nie będzie mu ich szkoda".
Jeśli chodzi o zwierzęta jestem ich miłośnikiem. Sama mam ''małe zoo'' w ogrodzie, tam mają raj na wybiegu, nie gdzieś w klatkach, czy zamknięte w pomieszczeniach zdane na łaskę, czy ktoś znajdzie dla nich czas na spacer. pozdrawiam.