Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zdaje się, że życie polega na ciągłym pocieraniu kawałka metalu. Pieczołowicie ogrzewamy go swoimi dłońmi, przestajemy, odczuwając mrowienie i zarówno znajome, jak i obce ciepło. To pewnie są te chwile tak ulotne, emanujące radością życia, żarem i bliskością. A po jakimś czasie metal stygnie, bo zauroczeni uczuciem, zapominamy o podstawowych prawach rządzących światem. Z powrotem staje się zimny, oschły i daleki.
A my kolejny raz z coraz to większą mocą i gorliwością dotykamy przedmiotu...

922 wyświetlenia
14 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!