Zbyt często ostatnio krytyka rodzi się tylko z własnych przerośniętych ambicji i zazdrości.
szukajacyaniola
Autor
4 August 2010, 09:06
Świetna myśl...cóż tu więcej...Pozdrawiam.
4 August 2010, 05:46
Dobra myśl:) ...może tylko by przenieść słowo "ostatnio" na początek zdania...:)
4 August 2010, 00:29
Sebastian masz 100% racjiPozdrawiam nocą:))
4 August 2010, 00:13
krytyka chyba zawsze rodzi się z przerośniętych ambicji i zazdrości...w dzisiejszych czasach krytyka konstruktywna to chyba tylko taka, która wypływa z nas samych. pozdrawiam. :)
4 August 2010, 00:12
...czasem tak, bo zazdrość i zbytnia wiara w siebie mogą człowieka zaślepiać...