Zastanawiam się, czemu jest tak, że łatwiej przyszłoby mi zaczepić obcego mężczyznę na ulicy i powiedzieć mu: "kocham cię!" niż wyznać swe uczucie tej jednej, jedynej osobie, dla której gotowa jestem oddać całe życie?
Bo nie boisz sie reakcji obcego faceta, który nic dla Ciebie nie znaczy. A mówiąc słowo "kocham cie" osobie na której Ci zależy, boisz się jak zareaguje, bo znaczy dla Ciebie tak wiele ... Pozdrawiam . :)
Cała prawda. Dzieje się tak,ponieważ boimy się odtrącenia,a zdanie obcej nam osoby wcale nas nie obchodzi.
być może pragniemy szczęścia drugiej osoby, a gdy okazuje się, ze jest już szczęśliwa z kimś innym...
Myślę, że jest tak, ponieważ tak strasznie boimy się odtrącenia...
Bo nie boisz sie reakcji obcego faceta, który nic dla Ciebie nie znaczy.
A mówiąc słowo "kocham cie" osobie na której Ci zależy, boisz się jak zareaguje, bo znaczy dla Ciebie tak wiele ...
Pozdrawiam .
:)
Cała prawda. Dzieje się tak,ponieważ boimy się odtrącenia,a zdanie obcej nam osoby wcale nas nie obchodzi.
być może pragniemy szczęścia drugiej osoby, a gdy okazuje się, ze jest już szczęśliwa z kimś innym...
Myślę, że jest tak, ponieważ tak strasznie boimy się odtrącenia...