Menu
Gildia Pióra na Patronite

zapytałeś się co u mnie słychć...
od naszego ostatniego spotkania nic się nie zmieniło...
każdego dnia wstaje i nie czuje nic...
praca...
kazdego wieczoru kłade się spać i nie czuje nic...
rutyna???
nie to nie to...
wszystko zlewa się w jedną szarą kałużę.
od ostatniego podrygu serca mineło bardzo dużo czasu...już nie pamiatm jak to jest kiedy serce łomocze Ci tak bardzo,że aż się dusisz, nie pamietam jak to jest cieszyć się z kimś chwilą...
amnezja???
nie to nie to...
ja bym nazwała to raczej martwicą...

16 137 wyświetleń
133 teksty
1 obserwujący
  • milenka20068

    27 September 2010, 23:50

    Genialne!!!!

  • _Dzwoneczek_

    6 November 2009, 17:57

    Śliczne. (;

  • marzyciel

    9 September 2009, 11:45

    Takiej martwicy powinniśmy unikać jak ognia! Mimo, że w szarej codzienności ciężko bez niej przeżywać kolejne dni bez emocjonalnego szwanku

  • darkness

    9 September 2009, 08:34

    no tak serce kiedys w końcu przestanie czuć... też tak mam niestety

  • Jednorazowo

    8 September 2009, 23:43

    Wiem jakie to uczucie wspominać takie chwile, które niestety miały miejsce jakiś czas temu, zbyt długi..