Zakochany traci instynkt. W ufności opuszcza chroniącą go gardę oczekując, że nie będzie musiał walczyć, choć ten jeden raz, dostanie nie cios, a miłość. Jeżeli mu się poszczęści, utopi się w rozkoszy serca, otuli go opium namiętności, jeżeli nie........, będzie liczony.