Z ludźmi jest jak z psami. Każdy chciałby mieć i szuka psa z rodowodem - są takie piękne i powabne. Wręcz snobistyczne. Ale to kundli jest najwięcej. I to one często są najwierniejsze i dają całe serce. One najwięcej cierpią i są najczęściej niechciane.
Jednak jest coś takiego jak ślepota miłości, a i warto pamiętać, że przecież w najokazalszym biuście kryje się być może silikon, więc naprawdę nie idzie o pudlizm człowieczy na szczęście. Wyszło słońce!
dorośli zapominają ze to bajki i baśnie tez wychowują dzieci ... no cóż Grzegorzu ja tych co znam lubią bajki i nie przejmują się tym co mówią inni :) a oglądanie takich filmików to tylko przyjemność choć inne filmy tez są pouczające...
... dziękuję... ... mało kto rozumie takie filmy i opowieści... myślą, że to co dla dzieci to "głupie i bez znaczenia"... zapomnieli, iż bajki i baśnie miały uczyć dzieci przez zabawę... może dlatego dziś brak na końcu słów "a morał z tej opowiastki taki"...
... no cóż... wiele osób, z różnych powodów, wybiera w końcu "kundelki"... i później twierdzą że to ich najlepszy wybór... wielu z nich wierzę... lecz to nie znaczy, iż one też nie marzyły kiedyś o "psie rodowodowym"... to chyba każdego spotkało... choć przez krótki czas... ... a tak a propos... obejrzyj ten filmik... w sam raz pasuje jako przykład... jeden z wielu bo nie jedyny...
ja się nie zgadzam ;D niektóre suczki z rodowodem wolą kundelka ze wsi ;P i przez cały swój żywot samiec stały ... a szczeniaki mieszane ;D pozdrawia Ftysia mieszaniec ;P i jej pani :)