LiaMort, ja się czasem (no ok, często) łapię na tym, że mam kupkę książek do przeczytania, a tylko patrzę na nowości, by móc je zamówić. I kupuję. Zawsze mam jakiś powód, że np. te książki, które mam do recenzji, nie spełniają moich oczekiwań, albo że jesień przyszła. Albo że mąż mnie wkurzył i muszę sobie jakoś humor poprawić. :D :D
Więc czasem te książki za bardzo człowieka zamykają. Albo i nawet: książki człowieka odgradzają.
Ma to swoje dobre i złe strony. Zresztą jak wszystko w życiu.