Wzgardzoną miłość trzeba zabić, nim wróci podciąć skrzydła lub żyły.
+DIEGO-
Autor
23 August 2020, 19:00
wystarczy umieć odchodzić - niekoniecznie od zmysłów.
23 August 2020, 18:41
Drastyczne, czasami rzeczywiście nie ma wyjścia... musimy ukatrupić w sobie miłość niechcianą, niemożliwą, beznadziejną...Z mordowaniem w drugiej osobie jednak bym nie przesadzał... niech wraca,niech torturuje... :)Pozdrawiam. :))
23 August 2020, 17:59
Poczekałabym z tym, bo w życiu różnie bywa, a miłości nie można zabić. :)
23 August 2020, 17:44
Wzgardzoną miłość trzeba próbować reanimować, jeżeli się bardzo kocha.
23 August 2020, 17:37
Zbyt radykalne.
23 August 2020, 16:44
O nie mogę... Mocne, ale prawdy w tym trochę jest. Podobno między miłością, a nienawiścią jest niewielka granicą.