Wszystko straciło sens. Nie odzywasz się - cisza, głucha, okropna, obrzydliwa cisza, której nie potrafię już znieść! Chcę gdzieś uciec, móc jej nie słyszeć. Bo z każdą kolejną sekundą czuję, że coś się psuje, że TO COŚ przelatuje mi przez palce, że to tracę! Ale nie potrafię nic zrobić. Jaka złośliwość losu, żenujące, jak nisko teraz upadam.
nie jestem emo i jestem nawet optymistką a z własnego doświadczenia wiem że czekanie jest okropne i czasami mam okropne myśli jak chyba każdy są dni lepsze i gorsze a miłość zawsze będzie niepewna