Wręczając kobiecie kwiatka liczysz na odurzenie zapachem oraz zamachem gestu. Tymczasem podarek ląduje w słoiku , a zainteresowanie nim mija z chwilą spoczęcia w odmętach wody.
A czemu od razu męskie myślenie? To taki mały fakt pomijany przez płeć piękną. Lubię obdarować swoją panią kwiatkiem, kilkoma, bądź koszem róż. A prawda jest zawsze taka,że niektóre panie w ogóle nie dostają kwiatów - przy okazji za tym tęskniąc. Te które są niemal obsypywane... wszystko jedno.