Wolna wola to paradoks. Tylko zajęta wyborem może się ujawnić i w ten sam sposób pokazuje swoje ograniczenia.
To co zmienia optykę to świadomość, która wiąże się z wewnętrznym poczuciem, że dokonywane wybory są możliwie jak najbardziej „niezależne”, wolne od uprzedzeń, stereotypów itd. Bo czy jest sens mówić o wolności w oderwaniu od subiektywnego przeżycia? Poza człowiekiem wolność to chaos.
danioł
daniel tomczyk
15 listopada 2022 roku, godz. 8:35
O wolności możemy mówić (a w zasadzie milczeć) nie tyle w oderwaniu od subiektywnego lecz przeżycia w ogóle.
Wolna wola to paradoks. Tylko zajęta wyborem może się ujawnić i w ten sam sposób pokazuje swoje ograniczenia.
To co zmienia optykę to świadomość, która wiąże się z wewnętrznym poczuciem, że dokonywane wybory są możliwie jak najbardziej „niezależne”, wolne od uprzedzeń, stereotypów itd. Bo czy jest sens mówić o wolności w oderwaniu od subiektywnego przeżycia? Poza człowiekiem wolność to chaos.
O wolności możemy mówić (a w zasadzie milczeć) nie tyle w oderwaniu od subiektywnego lecz przeżycia w ogóle.
Jeśli nie chcemy przeżywać pozostaje nam oderwanie.
Bardzo możliwe.