Wolę czuć tęsknotę, choć jest strasznie uciążliwa, zabija mnie pomału... niż to co czuję po krótkim spotkaniu - niedosyt i niesprawiedliwość... Dlaczego ona, nie ja?
madziuchna
Autor
9 August 2012, 15:11
czasami też tak myślę, żeby potem uznać, że oba rozwiązania są do kitu...i tęsknota i chwilowy kontakt:(