Władasz swoim czasem,decydując kiedy udać się do świata cieni.Zanim ruszysz tunelem na drugą stronę,zastanów się co po sobie zostawiasz.Może trzymasz w swoich dłoniach cudze życie,może odpowiadasz za czyjąś duszę. Gdy upewnisz się,że wraz ze swoim odejściem nie zostawisz serc krwawiących,w żałości,smutku i łzach topionych oznaczać to będzie,że jesteś gotowy na swój ostatni taniec.Taniec Śmierci.
Największa odpowiedzialność to decydowanie o życiu i losach innego człowieka... myśl jest świetna. Dodam coś od siebie, oby ten Taniec śmierci, nie był tylko tańcem końca wszystkiego, a początkiem czegoś naprawdę wartościowego.
... tych "serc krwawiących" to nigdy nie jesteśmy pewni... każdy "taniec śmierci" to zabranie kawałka serca i życia innych... choć często tego nie zauważamy... może dlatego ludzie są przeciwni samowolnemu wychodzeniu na "parkiet ostatniego tanga"...
ciekawa myśl..xD daję do myślenia... a jednak zawsze zostanie ktoś kto będzie cierpiał gdy zdecydujemy się na ostatni taniec...tego nie da się uniknąć... ale chcielibyśmy tego...