... a ja często mam wrażenie, że wiara to łatwiejsza droga... dużo łatwiej nie grzeszyć ze strachu przed batem, niż gdy bat nad głową nie wisi... dużo łatwiej czynić dobro, czekając nagrody, niż gdy takiej nagrody nie ma...
Są rzeczy, których nie jesteśmy w stanie dostrzec - są poza naszym zasięgiem. Np. Tak normalnie wierzymy podręcznikom z geografii, że gdzieś tam jest Ameryka itd. Ale to jeszcze jako tako możemy na własną rękę sprawdzić. Wiara w Boga, również wymaga zaufania ale tej wiary tak przez "szkiełko i oko" nie jesteśmy w stanie sprawdzić. Dlatego musimy się dać prowadzić - jak ślepy itd. itd. Głupi bo nie jest to w zasięgu naszych sił...