Taka mała prośba. Możecie z tą dyskusją przerzucić się pod jeden tekst a nie pod trzema? Albo na priv? Do pewnego momentu było to fajne ale już zaczyna męczyć, tym bardziej moi drodzy że nie ma to nic wspólnego z tekstami pod którymi piszecie komentarze...a przynajmniej z moim tekstem. Pozdrawiam ciepło:)
Ha ha ha , to był dziadek mojego sąsiada, złamał wtedy rękę, ale jego wnuczek do dziś pamięta opowieści o brzydalskiej i zasikanej Żmijce, która zazdroszcząc mu urody... wywaliła go wtedy z kołyski. :P:D
Smok stale psuje mi repootację, ale trza mu wybaczyć. Swego czasu, a dawno temu to było, wypadnął z kołyski, bryknął i pierdyknął... stąd te (po)mroczne insynuacje.:D:p