Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wciąż naciskam pedał gazu
i z dziką rozkoszą pędzę
w nieodkryte dotąd strony świata.
Nikt mnie w tym pędzie
nie zatrzyma. O nie!

Wciąż szybciej i szybciej
ale czy potrafię wygrać
w pościgu z czasem
by uciec do raju?

I nagle zwalniam
bo nie wiem co robić
gdzie mój instruktor?
Me wnętrze się pali...

Ach, to tylko złudzenie
marność tego świata
to żółta jasność słońca
tak mnie rozpromienia

za mną zostały tylko czarne chmury,
pełno dymu i szarych mgieł.
Przede mną jasno - żółte słońce,
zielone drzewa i łąki kwitnące.

Ale co się stało? Koniec autostrady...
Początek bierze górska serpentyna.
Pętla za pętlą wśród szarości skał
Pędzi wraz ze mną ma biała maszyna...

6027 wyświetleń
46 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!