Oj, to by było ciekawie, jakbyśmy się kiedyś zderzyli... To by było starcie emocjonalnie roześmianej materii z zimną, kalkulującą i "czarnohumorzastą" antymaterią... ;P
No, mogłoby być cieplej, rzeczywiście... Jak dziś przed szóstą wyszedłem, to myślałem, że się rozpadnę, tak się zacząłem telepać... :D
Ale nie ma tak źle - czy "pęczek" papieru na wiersze, czy klawiatura i tekst opowiadania (u mnie)...to chyba zawsze czas dobrze spożytkowany ;-)
Trzeba mr Gerardzie ;) , ale trzeba również mieć zdrowy rozsądek,a kto jak kto,ale Ty bystry jesteś i ze mną w tym się zgodzisz :) Udanego weekendu! znikam....