W naturze mamy porównywanie się do innych, ten ma lepiej, tamten gorzej... A przecież wszyscy zaczynaliśmy z tego samego poziomu. Każdy jest inny, a mimo to wszyscy równi, nie próbuj tego zmieniać, proszę...
Jak dla mnie pasuje mi Twoja rozkmina. Każdy ma swoją filozofię i ważne żeby z nią osiągnąć spokój ducha. Ja się zawsze porównuję z innymi i zawsze będzie ktoś lepszy i gorszy ode mnie.. a Twoje wytłumaczenie nierówności z tym empiryzmem mnie przekonało;)
Znowu Ty! ;D Tak naprawdę jesteście na jednakowym poziomie, nieważne że ktoś jest córką prezydenta, czy synem alkoholika. Zaczynacie z tego samego poziomu, jako dzieci i poznajecie świat empirycznie, nawet jeśli ktoś jest bogaty i ma milion znajomych, może być uboższy jeśli o doświadczenia chodzi. Jakoś tak sobie ubzdurałem, żeby było mi łatwiej w życiu, może i oszukuję samego siebie, ale jest mi z tym lżej. ;)