W każdym z nas jest coś z egoisty, nawet jeżeli potrafimy się dzielić wolimy być właśnie tymi którzy sie dzielą, a nie tymi którzy przyjmują podarunek.
Nie zgadzam się z Twoją argumentacją, że trzeba być bogatym żeby coś komuś dawać. Jest sporo ludzi, którzy mają mało ale pomagają innym, mającym jeszcze mniej. I nawet nie chodzi mi tu o pomoc materialną, ale o zwykłe wsparcie. Ktoś może mieć problemy ze swoim życiem, ale paradoksalnie potrafi pomóc innym z ich problemami, właśnie poprzez wsparcie, czy rozmowę. Czy do tego trzeba być bogatym? Nie wiem. Ale trzeba mieć chęć do pomocy innym.
Huaguero chodzi o to, że nawet jeżeli potrafimy się dzielić to wolimy być tymi, którzy mają tyle żeby się móc dzielić, tzn ze kazdy z nas wolalby byc bogaty i dawac biednym, niz byc biednym i otrzymywac kase od bogatego.