Upalny, letni wieczór
(Z Tobą - moje rozważania)
Dobry wieczór - do Ciebie przychodzę mój Boże...
Czerwone dachy w zasięgu mego wzroku,
niebo na wyciągnięcie dłoni ;)
Kiedy oczy mrużę, wskazującym palcem dotykam korony drzew, nawet mogę pogłaskać je po głowie, no wiesz... ;)
(Uśmiechasz się...)
(A ja uśmiech odwzajemniam)
Towarzysz Wiatr...ciepły, letni - o tej porze już orzeźwiający...Pozwala odpocząć mi w Twoim Słowie...
"...do bogactw, choćby rosły,
serc nie przywiązujcie..."
Ty wiesz, o czym mówisz...Kto doświadczył - ten wie, nawet wtedy, gdy bogactwem - staje się sam człowiek...
A jednak - z Tobą jest inaczej...
Człowiek - Bóg, Bóg - Człowiek
(To jest zupełnie inny związek...)
...
Dziękuję Ci, za dzisiaj...
A tak naprawdę, za o wiele więcej
Autor
348 903 wyświetlenia
2820 tekstów
29 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!