Ty dziwisz się, że mówię tak niewiele. Ja dziwię się Tobie, że jeszcze nie dostrzegłeś, dlaczego tak jest.
Jesteś jedyną osobą przy której cisza nabiera innego wymiaru.. Nie jest już oznaką "braku tematów" do rozmowy. Nie jest efektem złości, samotności.. Teraz to jedyna możliwość by choć na chwilę zatrzymać czas i poczuć się bezpiecznie.
Poza tym tak bardzo lubię słychać Twojego głosu, że nie mam ochoty Ci przerywać i nie chcę żebyś Ty przerywał. Możesz mówić o czymkolwiek, nawet o złożach ropy naftowej;]