... ojjj, sorry... trochę zalatany i zamyślony ostatnio jestem... a to mój http://www.cytaty.info/mysl/pytaszskadte/1">Przepis na myśli i inne twory ... stosuję od lat i jakoś wychodzi...
To przepisy na mądrość..kręcę ,wypiekam...smażę...i nic..zakalce mądrości wychodzą...a szef kuchni..niejaki Grzegorz.(tożsamość znana redakcji)..siedzi przed telewizorkiem i ani mru mru...
Wielka Mądrości najstarsza z matek
Zwracam ku Tobie oblicze skromne
Zaszczyt to dla mnie wejść na Twój statek
Wszelakiej wiedzy źródło ogromne
O pokład ciężkim butem uderzasz
Gdy mnie prowadzisz do swej komnaty
I tylko wzrok swój we mnie wymierzasz
Milcząc przyjmujesz ode mnie kwiaty.................................................
...o jejku...to też nie moje...poezja współczesna..
..Chyba całe życie spędzę w tej kuchni i głupia umrę...poczytam przepisy...może to mnie pobudzi...
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
To chyba jednak nie moje;)wracam do kuchni...zdawało mi się tylko,że mądrość się we mnie przebudziła...Grzegorzu..jak Ty to robisz???...instrukcji mi trza...
;)))
Po takiej ilości fiszek, co Ty zebrałaś, to nie jedna by kopło, a Ty jesteś dumna, ale i normalna.
Próba może nieudana, ale premiera wyszła pierwsza klasa:)
... ojjj, sorry... trochę zalatany i zamyślony ostatnio jestem... a to mój http://www.cytaty.info/mysl/pytaszskadte/1">Przepis na myśli i inne twory ... stosuję od lat i jakoś wychodzi...
;-)))
nieudana próba gry słów
Mozna i tak to interpretować:)))Myśl jest rozciągliwa jak gumka w majtkach:)
Ty o kuchni wiesz wszystko:)))podaj jakiś przepis na pikantną potrawę...
To przepisy na mądrość..kręcę ,wypiekam...smażę...i nic..zakalce mądrości wychodzą...a szef kuchni..niejaki Grzegorz.(tożsamość znana redakcji)..siedzi przed telewizorkiem i ani mru mru...
Alu, niezłe "zaplecze" poetyckie masz w tej kuchni;)
Wielka Mądrości najstarsza z matek
Zwracam ku Tobie oblicze skromne
Zaszczyt to dla mnie wejść na Twój statek
Wszelakiej wiedzy źródło ogromne
O pokład ciężkim butem uderzasz
Gdy mnie prowadzisz do swej komnaty
I tylko wzrok swój we mnie wymierzasz
Milcząc przyjmujesz ode mnie kwiaty.................................................
...o jejku...to też nie moje...poezja współczesna..
..Chyba całe życie spędzę w tej kuchni i głupia umrę...poczytam przepisy...może to mnie pobudzi...
Haha:))) Brawo... nie Twoje, ale jaki przebój:) Ja byłam w kuchni, a nawet pod prysznicem i... nic:)
Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
To chyba jednak nie moje;)wracam do kuchni...zdawało mi się tylko,że mądrość się we mnie przebudziła...Grzegorzu..jak Ty to robisz???...instrukcji mi trza...
Czekam na efekty tej wyprawy;))
i pomyśleć skąd czerpie wenę;)"miedzy kuchnią, a salonem";)hmmm...chyba przejdę się tam i za chwilkę wrócę:)
Oj potrafi;)