To jest tak, że... Że tak naprawde wielkie miłości mamy już za sobą! I Ty i Ja!
Napewno miałeś tak kiedyś, że tak straaaasznie kochałeś jakąs osobe.. Ja tez! ;)
A wróciłeś z tej całej podróży cały? i z bagażem doświadczeń? Pewnie taak.. No ja też.
A czy ta miłość była szczęśliwa? Mowiłeś,że nie.. Moja też nie..
I co teraz?
Spotkaliśmy się. Ciekawi mnie czy los kazał nam się spotkać tylko po to żebyśmy kochali jeszcze bardziej niż wtedy czy po to aby dołozyć nam jeszcze jedną walizkę wniosków, nauki, doświadczeń...? Może własnie mieliśmy w ten cholerny dzień się spotkać? Moze to wszystko kiedy my bylismy dziecmi lub kiedy mocno kochalismy inne osoby to, to nasze spotkanie bylo juz zaplanowane? Ciekawe...
Może musieliśmy przejść to wszystko zeby się spotkać?
Jesli to wszystko nie ma sensu, chciałam powiedzieć, żebyś się nie martwił, zapomniał... sobie też to bede powtarzać. Przeciesz kochałeś tak bardzo i wydostałeś się z tego! Zrobisz to i teraz..
Ja też... Bedzie bardzo cięzko... pewnie bedziemy cierpiec oboje.. tylko Ty tu a ja tam na zawsze ;)
Żyj dalej sam bo ja zyje..! Też sama..
Odezwij się tylko do mnie kiedyś jak juz bedziesz szczęsliwy i powiedz mi o tym! Bedę sie cieszyła z twojego szczęscia i pogratuluje Ci wyjścia z tego labiryntu.. I nie zmienia się nic!