Menu
Gildia Pióra na Patronite

Szron przytulił wyschłe, wydziobane, zczerniałe głowy słoneczników i są pięknem prawie jak tamte z przed dwóch lat, kiedy zastał je w pełni rozkwitnięte, młode, będące pięknem zachwycającym, urzekającym, wzruszającym do łez. Przytulił i zdusił w uścisku śmiertelnym z okowów lodowatego zimna. Dzisiaj widok był ponowny, choć, aby dorównać tamtej mocy, to musiałem pójść do róż i zachłannie objąć wzrokiem biel stężałej mgły na cudnościach kształtów płatków. Każdy dzień to piękno, które jest po to żeby przezwyciężyć w sobie smutek, aby wstać i poszukać w świecie drugiej dłoni dla swojej dłoni, a potem trzymać ją aż przyjdzie szron i pochwyci nasz złoty wiek i przeprowadzi w niebieską wieczność zielonych traw Edenu.

297 751 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!