Stworzyłaś dla mnie piękny świat, Prawdziwy raj Dałaś poczucie bezpieczeństwa Sprawiłaś, że wierzyłam w każde Twoje słowo. Ufałam bezgranicznie... Bardziej niż sobie. Pewnie dlatego, że tak często powtarzałaś, że mi nie ufasz... po czym wymieniłaś na kogoś innego. Zakończyłaś coś, co kiedyś wydawało się być piękne. Zakończyłaś to podłymi kłamstwami. Tak trudno było mi uwierzyć w to, że te wszystkie słowa nie są prawdą. Serce nadal zamiera na Twój widok, ale w moich oczach jesteś już tylko kłamcą. Odkąd przestałam Cie wybielać, czuje się o wiele lepiej. Iluzja prysła, a banka mydlana pękła z hukiem. Pokazałaś swoje prawdziwe oblicze, a ja w końcu przestałam się oszukiwać. Czasami, żeby złapać oddech, trzeba spojrzeć prawdzie prosto w oczy, nie odwracać wzroku, tylko zobaczyć i zrozumieć. Tak dobrze jest znowu oddychać dla siebie. Nie dzielić oddechu na pół, w obawie, że zabraknie Ci powietrza. Zaciągam się znowu swoim e papierosem i wypuszczam parę. Mój oddech jest tak pięknie widoczny Kształtuje chmury, jestem ich projektantką. Kto by pomyślał, że mogę tak wiele zrobić dla siebie, w tak krótkim czasie. Znowu staje na nogach. Zaczynam chodzić, ciągle się uczę. Czasami upadam. Momentami wydaje mi się, że biegnę. Czasami warto spalić mosty, by z głupoty nie wracać tam, gdzie kompletnie nie warto szukać szczęścia.
Ten fragment mnie zauroczył.....mi się skojarzył z parą wydychaną na mroźnym powietrzu......"Zaciągam się znowu swoim e papierosem i wypuszczam parę. Mój oddech jest tak pięknie widoczny"........Fajne nawet dym z papierosa może nadać kształt oddechowi ........😊🌼🌼🌼