tak, zgadzam się nie każdy jest sam w tym sensie , że ma rodzinę albo przyjaciół, ale jest samotny bo tak naprawdę boryka się ze starością a czasem traci kontakt z rzeczywistością i pozostaje sam na sam z własnymi myślami. Poznałam ostatnio starszą panią w szpitalu. Jest sama w izolatce, czeka na miejsce w domu opieki, wszyscy krewni nie żyją, serce mi pęka jak o niej myślę.