Spośród wielu płomyków moich marzeń, które zdmuchnął wiatr codzienności, niezmienny pozostaje ten jeden, byś nazwał kiedyś jednym ze swoich magicznych słów nieokreślony wciąż kolor moich oczu. Oby zgasło we mnie to marzenie razem z ich blaskiem dopiero w ostatnim akcie mego życia.