Menu
Gildia Pióra na Patronite

Skoro grzech jest świadomym łamaniem przykazań Bożych, to czy popełnianie czynów z braku wiedzy, posiadania błędnych informacji, braku wiary w to, iż coś jest grzechem, jest grzechem?

37 453 wyświetlenia
613 tekstów
13 obserwujących
  • Emilia Szumiło

    25 June 2016, 02:45

    Szpilek tylko pierwsze zdanie napisałeś na temat. Do tego bardzo ogólnie, ale mimo to dziękuję. Odszukałam polecony przez Ciebie werset. Cyt.: "Jeżeli kto zgrzeszy, czyniąc coś przeciwnego przykazaniom Pana, nie będąc tego świadomy, i stanie się winny, i popełni przestępstwo, to przyniesie (...) ofiarę zadośćuczynienia. Wtedy kapłan dokona przebłagania za jego winę, którą tamten zaciągnął przez nieuwagę, nieświadomie, i będzie mu grzech odpuszczony. To jest ofiara zadośćuczynienia, bo naprawdę zawinił wobec Pana»." Ksiega Kapłańska (5,17-19)

  • szpiek

    17 June 2016, 23:30

    Gdybyśmy znali Biblię nie byłoby wątpliwości czy można zgrzeszyć nieświadomie, a przecież jest o tym w księdze kapłańskiej, mi też to uciekło uwadze. Grzech to złamanie prawa Bożego, nie ma w Biblii nic o prawie kościelnym, które opiera się na tradycji, o czym jak wiemy KRK pisze w swoim Katechizmie. a co Biblia mówi o naukach opartych na tradycji jest napisane np
    w Liście do Kolosan.

  • Emilia Szumiło

    17 June 2016, 20:22

    Mariuszu, faktycznie nie cytowaliśmy wersetów, ponieważ dobrze je znamy i wystarczyła myśl, w zasadzie nawet jedno słowo, aby wiadomo było o czym mowa. Celem rozpoczęcia dyskusji było zebranie opinii na ten temat grzechu i odpowiedzi na postawione pytania. Do drugiej części Twojej wypowiedzi nie odniosę się. Proszę napisz co Ty myślisz o grzechu, nie co my myślimy. Jeśli zgadzasz si z kimś, to potwierdź to. Jeśli masz odmienne zdanie, napisz jakie.

  • szpiek

    17 June 2016, 16:42

    No własnie nie widzę odniesień w dyskusji do tekstu Biblii, tylko poglądy innych, stąd moje kolejne 3 grosze ;).
    Moim zdaniem mówi ona, że nieznający Prawa grzeszą według sumienia, bo Prawo mają naturalnie wypisane w sercu.

  • Emilia Szumiło

    17 June 2016, 15:11

    Mariuszu, nic nie wniosłeś do dyskusji. Zacytowałeś jedynie fragmenty Biblii o których dyskutujemy. Znamy je. Gdyby było inaczej nie rozważalibyśmy ich. Zastanawiamy się nad ich interpretacją, którą otwarcie pominąłeś. Śmiem przypuszczać, iż nie miałeś nic do powiedzenia, a jedynie chciałeś zabłysnąć. No cóż, nie udało się. Co do Twojej interpretacji naszej interpretacji rzekomo cyt. "interpretowania interpretacji interpretacji", to też jesteś w błędzie. Sugestie Grzegorza były jedynie przykładem, odniesieniem, ciekawostką, pobudzeniem wyobraźni, myślenia, innym punktem widzenia tego samego. Nikt z nas nie zatrzymał się na jednej myśli. Nikt nie rozważa tutaj nie znanego nam, a przynajmniej mi Talmudu. Rozważamy, jeśli nie zauważyłeś pojęcie grzechu. Wypowiedz się na temat.

  • szpiek

    17 June 2016, 14:55

    Ja uważam, że zamiast interpretować interpretacje interpretacji, jak to robią np. Żydzi czytając częściej Talmud niż Torę, albo główny Kościół w Polsce cytując swoich Uczonych w Piśmie, lepiej szukać odpowiedzi w źródle. Biblia o znajomości prawa pisze tak:
    "Bo ci, którzy bez Prawa zgrzeszyli, bez Prawa też poginą, a ci, co w Prawie zgrzeszyli, przez Prawo będą sądzeni. Nie ci bowiem, którzy przysłuchują się czytaniu Prawa, są sprawiedliwi wobec Boga, ale ci, którzy Prawo wypełniają, będą usprawiedliwieni. Bo gdy poganie, [...]

  • Emilia Szumiło

    17 June 2016, 12:19

    Edyta Geppert "Zamiast". Dzięki Mirku. ;)

  • fyrfle

    17 June 2016, 09:35

    Bóg i tak odpuszcza bo do liczenia nie mgłowy, a poza tym nie jest drobiazgowy.

  • Emilia Szumiło

    16 June 2016, 21:07

    Tak? To już mi trochę lżej,
    ale w takim razie potrzebuję porządnych korepetycji od zera. :(((

  • Irracja

    16 June 2016, 20:46

    ... Emilio, przecież podobno Bóg Ojciec i Jezus to jedno. Rozmów z przodkami nikt nigdy nie zabraniał. A Maria? Za dużo by pisać...
    ... nie wybaczałaś, czy nie zapomniałaś? Bóg Kaina też napiętnował, choć sam go nie ukarał, i karać innym zabronił. Nastawić drugi policzek nie oznacza pozwolić drugi raz „dostać z liścia". Nigdzie nie napisano że dając drugą szansę musisz w pełni zaufać i nie starać się zabezpieczyć...

    ;-)