Sen zdjęty przez blask świtu przedzierający się przez zasłonę. Niby świt słońca jest piękny, ale po co on jest potrzebny gdy brak widoku jest najlepszym widokiem - czyli snem. Nie czujesz jak grzęźniesz, Twoje kości się nie zapadają, a Twoja dusza nie myśli - jakby leżała obok Ciebie bezwładna. Czy jest coś piękniejszego niż zasnąć w oczach swojej duszy?