Seks w życiu jest jak przyprawa w potrawie. Podnosi walory, nadaje pikanterii, wydobywa smak i zapach życia. Ale czy można żyć dla samego seksu, czy można nakarmić głodnego samą przyprawą ?
Sól jest w życiu potrzebna. Dobrze dopieczone mięso wydziela taką ilość soli że nie trzeba go solić ( albo bardzo niewiele, kwestia gustu ). A co do zrozumienia sensu ? No cóż, czasem lubię się posprzeczać. A nie wiem dlaczego polubiłem się spierać z Tobą.
Zastanawiałem się nad moim adwersarzem - Shell. I doszedłem do wniosku że zastąpię słowo "sól" słowem "przyprawa" może wtedy zrozumiecie sens tego aforyzmu.
Bo dla mnie większość świąt związane jest z rodziną a nie z religią ( jakąkolwiek ). Religia tylko przeszkadza w rozumieniu siebie, rodziny i świata. Nawet w rozumieniu Boga, ale to całkiem inny temat.
Miła jesteś. Zwróć uwagę że na końcu zdania jest słowo życia, więc pikanteria dotyczy seksu a nie soli. Szkoda że nie obchodzisz świąt, ale myślę ze jeszcze zmienisz zdanie. zwłaszcza gdy założysz rodzinę. A wibrator? Życzę Ci byś nigdy go nie miała, również tych dwunożnych i samoobsługowych, jakich w życiu też się spotyka.
... że niby dzisiaj jest Wielki Piątek? Wielki Piątek to będzie 24 kwietnia, a potem Wielka Sobota, a potem Wielka Cacibowa Niedziela i to będzie dopiero WielkaNoc a potem będziemy oblewać tytuły w Poniedziałek (lany oczywiście).
Mowa oczywiście o Wielkim SHOW Opole 2009 - CAC, CLUB i CACIB - 24-26.kwietnia 2009
Wielkanocy jako takiej nie obchodzę ale życzę wesołych świąt.
Kochany mój - to nie była złośliwość. Ja po prostu nie cierpię soli. Nie używam jej jako przyprawy, moje zupy są niesolone a jakie dobre (to opinia innych). Sól jest niezdrowa. A, że metafora to wiem, doskonale wiem. No ale czepiłam się, zwłaszcza tej pikanterii. Bo sól do pikanterii ma daleko. Seks jest zdrowy dla psychiki i ciała, ale zdrowy seks. Wiadomo, że zły seks zdrowy nie będzie. Z cytatem Paulo Coelho się absolutnie zgadzam!!! A czy wibrator jest zły, nie wiem. Owego jeszcze nie posiadam ;)
Droga Shell - jednak Twój aforyzm o złośliwości ma swoje uzasadnienie, ale dodaje Ci uroku. Mój aforyzm nie jest bezpośrednim porównaniem ale porównaniem metaforycznym więc nie można równać seksu i soli bezpośrednio. Spróbuj zjeść zupę bez soli i przypraw a potem dodaj sól i resztę, zobaczysz jaka jest różnica. Sam seks jest szkodliwy dla psychiki, tak samo jak masturbacja czy wibrator. To tylko akt czysto samczej kopulacji. Na osłodę cytuję myśl Paula Coelho który podobnie myśli.
" Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy. " ? Paulo Coelho (ur. 1947) "Jedenaście minut"
Wszystkim aforystom życzę bogatej Wielkanocy i mokrego Dyngus.
Nie podoba mi się ta myśl, choć na pozór wydaje się dobra. Nie podoba mi się poprzez błędy w niej zawarte. Po pierwsze sól jest słona i nie dodaje potrawom pikanterii i co znaczy "wydobywa zapach życia" ? Sól jest niezdrowa a seks tak. No i druga sprawa, autor pisze: "Seks w życiu jest jak sól w potrawie." co oznacza seks = sól, życie = potrawa. Więc pytanie "czy można nakarmić głodnego samą solą" jest mało logiczne.
Podobna myśl, którą znam to słowa J.Perona "Lewica jest jak ocet w sałacie- żeby ją zjeść, musisz dodać odrobinę."
Choć tu można by się czepić i napisać, że nie wszyscy lubią ocet.