Przymykasz tyle razy oczy aż zauważysz, że wszyscy wchodzą ci na głowę. Z twej ślepej dobroci tylko naiwność kiełkuje.
23 March 2010, 13:37
Najgorzej gdy naiwnie wierzymy w ludzi za każdym razem przymykamy oczy tłumacząc sobie `cóż każdemu może powinąć się noga dlaczego mam nie wybaczyć przecież trzeba sobie pomagać` .. a gdy my oczekujemy pomocy nagle nie ma nikogo wszystkie drzwi zaczynają być pozamykane .. dobrze to określiłaś `fabryka naiwnego wykorzystywania` w dzisiejszych czasach większość pragnie pomocy nie dając nic w zamian.
23 March 2010, 12:44
tu przykucnę..
hm, trudno jest być dobrym w tych czasach, pomoc z czasem jest nadużywana i wykorzystywana, dlatego trzeba mieć oczy szeroko otwarte, umieć powiedzieć w pewnym momencie 'nie, jestem fabryką pomocy potrzebującym a nie fabryką naiwnego wykorzystywania', trzeba mieć otwarte oczy i dostrzec przekraczane granice, żeby samemu się nie poobijać,tak, ludzie dobrzy są wykorzystywani w naszych czasach..
19 March 2010, 11:08
Tak bywa, że inni wykorzystują naszą dobroć... coś o tym wiem... :)
Świetnie napisane :)
16 March 2010, 20:45
znalazłam w tej myśli siebie...taka dobroć wobec innych, ta naiwność i wiara w ludzi....to często jest zgubne
16 March 2010, 14:32
Jakbym mogła dałabym 10 plusów. Moja tak wykiełkowa, że teraz ciężko mi się z niej wydostać...
16 March 2010, 11:13
oj tak...w dzisiejszych czasach nie warto być na zbyt dobrym,a jeśli już to trzeba też mieć swoje zdanie,mieć oczy szeroko otwarte i nie dać innym sobą manipulować...a ludzie mają szczególny dar do wykorzystywania nadmiernej dobroci...niestety.