Pięćdziesiąt procent narodu polskiego uważa inaczej. Spazmów gniewu i nienawiści ataków dostają, gdy władza stara się cokolwiek pomóc słabszym. Potępiają ludzi, którzy dostrzegają nieszczęścia innych, nieszczęścia kapitalizmu, które uniemożliwiają tak wielu żyć godnie. Lżą ich i ciskają najplugawsze epitety w słabych, w ofiary kapitalizmu, swojej pasji i tych, którzy ich dostrzegają i reagują rozwiązaniami systemowymi.