Przejeżdżam wiele już lat przez centrum miasta, codziennie...Tyle już widziałam, tyle rzeczy niezmiennych, tyle się już zmieniło, rozrosło, powstało, zburzyło... I znowu powstało...
I nagle dostrzegam coś, co przecież było tam od zawsze, bo jest ukoronowaniem jednego z dachów...(dla mnie widok nowy, zaskakujący...)
Jak mogłam tego wcześniej nie dostrzec, nie zobaczyć, nie zauważyć...
Przecież patrzyłam, przyglądałam się codziennie...Dużo już widziałam...
Nie zauważałam, przechodziłam obok...
A "Ty" w samym centrum...
Ukryty?
(...)
Autor
348 900 wyświetleń
2820 tekstów
29 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!