Poczułeś? To ten zapach, kiedy zimowa Pani zrzuca chłodną naturę i krokiem już bardziej stanowczym idzie do Wiosny. A ona, ta Wiosna... Hmm... Naga jeszcze, choć już w swej naturze zapobiegliwa. Jej nagość zupełnie inna - wcale nie wtydliwa, dla wszystkich odkryta...
Na całym jej ciele - znów pąki życia ... ( Żyj! - Ja znikam, do Wiosny mówi Zima)