E tam w przyrodzenie. Jak by się w to wgłębić, to łatwo dostrzec, że jest to w dużej części krytyka naszej kobiecej natury - skłonnej do idealizowania, wyolbrzymiania, kolorowania i przez to nieprzewidywalnie zmiennej. Zresztą sama Kozidrak śpiewała: "Niepewność przychodzi zawsze, bez niej Miłość traci smak. Życie zwykle różni się od marzeń"... ;)
E tam w przyrodzenie. Jak by się w to wgłębić, to łatwo dostrzec, że jest to w dużej części krytyka naszej kobiecej natury - skłonnej do idealizowania, wyolbrzymiania, kolorowania i przez to nieprzewidywalnie zmiennej. Zresztą sama Kozidrak śpiewała: "Niepewność przychodzi zawsze, bez niej Miłość traci smak. Życie zwykle różni się od marzeń"... ;)