Panie Boże dziękuję Ci... (czasami to takie...no wiesz)
Z Tobą - mogę widzieć głębiej, szerzej Uczyć się każdego dnia, smakować życia rodzinnego, codziennego (z wszystkimi jego przyprawami), a czasem jałowego, z "pustymi" przebiegami (bo takie też bywa)
A poprzez zapach... A poprzez zapach... Ulotne chwile - nie tyle już łapać, co wypuszczać na wolność...
I choć wiele lat minęło, Wszystko jeszcze przede mną? (przed nami)? No wiesz, o czym myślę...