Menu
Gildia Pióra na Patronite

Pamiętam ten pierwszy raz. Tego się nie zapomina,tak jak pierwszej randki,pierwszej imprezy... Dlaczego to robię? To mnie uspokaja. Gdy czuję ból,widzę krew,skupiam się tylko na tym. Zapominam o innym bólu - tym gorszym. Blizny mam na rękach,nogach a nawet brzuchu. Tnę się bo życie boli ...

944 wyświetlenia
10 tekstów
0 obserwujących
  • 25 January 2010, 19:17

    Bo to jedyny ból w życiu nad którym możesz panować..

  • 2 May 2009, 00:24

    ..nie ma za co :)

  • Narecepte

    1 May 2009, 23:47

    Właściwie to powoli wychodzę na prostą,ale mam też masę problemów. Serdecznie dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.

  • 1 May 2009, 22:58

    Mam nadzieję, że wszystko w Twoim życiu Ci się ułoży.
    Trzymam kciuki za to.
    Przeszłości się nie wymarze.. Trzeba się z nią pogodzić. "I iść, ciągle iść w stronę słońca..."

  • Narecepte

    1 May 2009, 21:49

    Dziękuję za słowa otuchy. Od pewnego czasu staram się walczyć z tym uzależnieniem. Moje życie to głownie upadki,wiele przeszłam. Tak chcę sie od tego odzwyczaić. Moje ciało pełne jest blizn... Z tym problemem muszę udać się do specjalisty. Zaczęłam się ciąć w wieku 14 lat, tak wiem,że szybko,ale byłam w rodzinie patologicznej - przykre.

  • 1 May 2009, 18:40

    To nie jest kwestia nie potrafię.. To jest kwestia- ja nie chcę sobie pomóc. Ale pierwsze kroki masz za sobą- wiesz, że to jest nałóg.
    Nie zamykaj się w skorupie. Nie odgradzaj się w ten sposób od ludzi. Im głębiej będziesz w chodzić w tą świadomość, że tak jest lepiej... tym ciężej będzie Ci z tego wyjść.
    "Trzeba umieć kochać życie, nawet jak to życie nie kocha nas..."
    NIKT nie powiedział nam- słuchaj, Twoje życie będzie wspaniałe. Są wzloty i upadki. Czasem mamy z górki, a czasem musimy zdobywać Mont Everest. Nie poddawaj się. Bo dasz radę. Idź do przodu! Ale nie cofaj się do tyłu...

  • Narecepte

    1 May 2009, 18:26

    Może masz rację,ale to jest już moim nałogiem. Kłótnia z bliskimi,niższa wypłata - wszystko jest powodem by znowu chwycić żyletkę. Nie potrafię przestać.

  • 1 May 2009, 17:55

    Uspokaja? Cięcie nie uspokaja. Nie odrywa od rzeczywistości! Pierwszt ruch... krew spływa po dłoniach.. zapomina się na sekunde. Poczym wszystkie problemy spadają na Ciebie z większą siłą.
    Ludzie robią to, bo mają wtedy nad czymś władzę... To coś- to jest ich ciało. Uważają, że mają władzę nad bólem. A to ten ból trzyma ich w szponach. Cięcie nie jest lekarstwem na problemy. Cięcie jest wyrazem buntu wobec świata. O tym, że ja mam już dość. Nie znajduję rozwiązania. Nie umiem prosić o pomoc, albo nikt nie chce ofiarować mi pomocy...