Menu
Gildia Pióra na Patronite

On patrzy na nią...
Wie że są to ich ostatnie wspólne spędzone dni...
Stara się zapamiętać każdy szczegół, każdy centymetr jej ciała, dotyk jej dłoni, ust...
Sposób w jaki mówi, śmieje się...
Nawet to jakie słodkie robiła miny jak sie złościła...
Wszystko to chciał szczelnie zamknąc w ścianach swej pamięci, by jej obraz zachować uśmiechniętej zawsze szukającej w nim oparcia...
Potrafiła godzinami z nim rozmawiać, uwielbiał te momenty...
Potrafiła także milczeć, wtulona w jego ramiona, w których czuła że nic jej nie grozi...
On jednak myślał że uczucie się wypaliło, przepadło, zgasło i juz nie zapłonie tym żarem...

Jakże nie wiedział jak sie pomylił!!!!

Ona cierpiała, płakała w poduszkę, jej wierną przyjaciółkę...
Tak bardzo chciała go poczuc przy sobie...
Obudzić sie na drugi dzien i udowodnic światu że to tylko zły sen a on nadal należał do niej....
Lecz tak sie nie stało...

Złączeni na wieki ...
Lecz dla siebie nieosiągalni..

Ironia losu???

3253 wyświetlenia
34 teksty
0 obserwujących
  • 12 June 2009, 16:41

    ..ironia losu ma gustowniejszy humor.