No właśnie idzie sobie człowiek spokojnie, albo leży...albo siedzi...a tu odzywa się telefon....i nie chcesz , ale musisz....czasem jeden za drugim;)

fakt, niektórzy nas uzależniają ;)

skręca mnie na samą myśl
jak dobrze, że i ja nigdy nie próbowałem jarać

Tak tak Kamilu podobno paczkę na raz jeden za drugim.

Ponoć jest taki sposób, żeby zapalić kilka papierosów naraz...

systematycznie i bezskutecznie;)

Dorotko nie paliłam nigdy, ale widziałam nieraz przegraną walkę z nałogiem. Petardę uśmiechu rzucam w Twoją stronę;)
Natalio uzależnienie służbowe, rzuca się wraz z pracą;)
Marjanie cieszę się ogromnie
Nie odchodź za daleko
Przychodź często do mnie
odpowiem Ci ja lub echo;)

Nie wiem nie palę
Lecz racje masz co nie miarę
Zgadzam się z Tobą
Że ciężko się rozstać
Z inną osobą.

tak , uzależnienia potrafią wyprowadzić na manowce,zwłaszcza te tzw ''służbowe''