Krzysztofie, też nie wiem co to trajektornia;). Myślę i myślę... chyba jakiś traktor faktycznie terkocze obok:). Innymi słowy... Obroty rzeczy mogą dodać, ale i mogą podciąć skrzydła...
Hmmm, może zajezdnia dla traktorów... albo przyczłap do bulbulatora. :P Warto poobracać płaszczyznami, choć przyjemniej wypukłościami. ;) Pozdrawiam. :))