Nie wiedziałam co to Ku, ale dzięki podpowiedzi wdecha, sprawdziłam źródło wiedzy i fascynacji jak się okazuje wielu osób. Księga Urantii, napisana została pod kierownictwem spirytysty - psychiatry, którzy utrzymywał, iż rozmawiał z obserwatorami ziemi czyli istotami z innych planet.
~wielokropek a tę /KU/ książkę urantii he he to ją napisał natchniony kosmicznym dostrajaczem, kumpel szwajcarskiego publicysty, hotelarza E. von Dänikena? Rozumiem że pod płaszczykiem, proroczo pretendując do dezorientacji* objawienia Boskiej Prawdy
he he w sumie 2000 stron to niezły egzemplarz makulatury przeinaczeń
A legendy tworzą się właśnie z przekazywania pewnej opowieści z ust do ust ;) Ja już pewnie odbiegłem od prawdziwej historii którą podaje poniżej:
"Prawie pięć tysięcy lat później, kiedy kapłani hebrajscy, przebywający w niewoli babilońskiej, usiłowali wywieść rodowód narodu żydowskiego od Adama, napotkali duże trudności podczas składania całej historii; i jednemu z nich przyszło na myśl, aby zaniechać tych wysiłków i pozwolić całemu światu zatonąć w swojej nikczemności, podczas potopu Noego, tym samym mieć lepszą sytuację, pozwalającą wyprowadzić ród [...]
Spędził kilkanaście lat. Bo tą arką tak na prawdę był jego mieszkalny dom który był usytuowany przy rzece. Gdy się podnosił poziom wody i występowały podtopienia zrobił dom który mógł się utrzymywać na wodzie, i to samo doradzał innym mieszkańcom przy rzece obserwując podnoszący się poziom wody. Stąd powstała po części prawdziwa opowieść o potopie, który jednak w swej skali nigdy za życia ludzi nie objął całej Ziemi. Jak co mogę podesłać linka do całego opisu.